Zmieniłam trochę koncepcję prowadzenia tego bloga. Dlatego też będą tu pojawiać się one party nie tylko o siatkarzach, jak do tej pory, ale też o innych sportowcach, piłkarzach, skoczkach narciarskich, piłkarzach ręcznych itp.

nouveau

                                                                                                                                  Olsztyn,  23.04.2012
                                                                       Drogi Michale
        Gratuluję wspaniałego meczu. Naprawdę cieszę się, że Twój klub zdobył w końcu upragnione mistrzostwo. Jak się czujesz, wiedząc, że zdobyłeś statuetkę MVP? Jak Ci się w ogóle powodzi? Pozdrów Milenę. Powiedz jej, że na pewno znajdzie sobie śliczną suknię ślubną. Niedługo się zobaczymy, w końcu się żenisz. Uwierz, będę pierwszą osobą, która krzyknie Michał, Michał się żeni.
         Czy żałuję? Nie, nie żałuję żadnej podjętej decyzji. Wiem, że może trudno to zrozumieć, ale dobrze mi jest wychowywać Zosię samą. Chociaż czasem pyta, kiedy tatuś do niej przyjedzie. Właśnie, kiedy przyjedziesz? Powiedziałeś Milenie? Nie chcę niszczyć Wam związku, dlatego tak rzadko odwiedzam Jastrzębie. Znam ją, wątpię czy by się ucieszyła wiedząc, że masz dziecko z jej własną siostrą. Zosia jest podobna do Ciebie. Te same rysy twarzy i nawet z charakteru.
         Ostatnio wygrała nawet szkolny konkurs ortograficzny klas młodszych. Szkoda, że nie widziałeś jak się cieszy. Poza tym stwierdziła, że bardzo chciałaby nauczyć się włoskiego, zupełnie nie wiedzieć, czemu. A jak widzi Cię w telewizji zaczyna się śmiać. Zawsze byłeś jej ulubionym zawodnikiem.
         U mnie wszystko w porządku, chociaż czasem też mam dość. Tęsknię trochę za momentami, w których wracałam do domu, a Ty czekałeś na mnie z obiadem czy też kolacją. Ogólnie, to tęsknię trochę za Tobą, chociaż sama nie wiem, czy to dobrze czy źle. Jestem trochę zagubiona w tym życiu. Cóż… wypadałoby powoli kończyć, nie chcę Cię w końcu zanudzić. 

                                                                                                                                       Pozdrawiam, A.


                                                                                                                    Jastrzębie Zdrój, 23.04.2012
                                                                    Kochana Angelino
         Dziękuję za pozdrowienia. Ucałuj Zosię i powiedz, że tatuś niedługo przyjedzie i to nawet na trochę dłużej. Zmieniam klub, więc sądzę, że będziemy widywać się dość często. Wiesz, też się stęskniłem. Często chodzę z kąta do kąta i rozmyślam, jakby to było, gdybyście tu były. Chciałbym spojrzeć Ci w oczy i znów zatracić się w ich błękicie.
         Milena Ci nie mówiła? Nasz związek jest już zamkniętym rozdziałem. Rozstaliśmy się w zgodzie, znalazła sobie kogoś we Włoszech, bardzo tęskniła do ojczyzny. Dlatego też zmieniam klub, mimo wszystko strasznie dużo tu wspomnień. Również związanych z Tobą.
         Angelino, myślisz, że moglibyśmy spróbować jeszcze raz? Tęsknię za Tobą cały czas, odkąd wyjechałaś. Czy to ma szansę? Czy Zosia nie potrzebuje pełnej rodziny? Proszę, odpisz jak najszybciej
                                                                                                                                             Twój M.
                                                                                                                                Olsztyn, 01.05.2012
                                                                           Drogi Michale.
       Masz rację, Milena nic mi nie powiedziała, choć dało mi do myślenia to, że zadzwoniła do mnie z Turynu. Mimo, że jest moją siostrą nie domyśliłam się. Ton jej głosu nie zdradzał żadnego smutku, czy czegoś w tym stylu.
       Michale, też tęsknię. Kocham Cię nadal, mimo tego, że tyle lat już minęło.

       Zmięłam ten list i wrzuciłam do kosza. Nie umiałam napisać nic sensownego. Nie umiałam mu odpisać. I nie odpisałam. To był ostatni list od niego. Więcej ich nie dostałam.
        Minęło pół roku, zaczął się nowy sezon ligowy. Michał przeniósł się do AZSu. Wpadłam na niego na ulicy. Uśmiechnął się i przytulił mnie. Złapałam go za rękę i splotłam swoje palce z jego.
   - Angel, mamy jeszcze jakąś szansę? – spytał, patrząc mi w oczy.
   - Myślę, że mamy – pocałowałam go.


Dajcie mi cierpliwość, błagam!
Melody, z tego co pamiętam, to chciałaś Michała Łasko, oto on :)

5 komentarzy:

  1. Jeny już nawet zapomniałam że prosiłam o Michała. Miło że ty pamiętałaś. Ciekawa historia, dwie siostry jeden mężczyzna. Coś mi mówi że los sam sobie zapanował ze Michał będzie szczęśliwy u boku Angel, bo czy wpadli by na siebie tak przypadkiem. ona nadal go kocha, on ja chyba też, do tego Zosia potrzebuje taty w pełnym wymiarze

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tego Łaski to widzę niezły numer był :) Może Milena coś wiedziała? Domyślała się? Skoro nie powiedziała siostrze o końcu związku. Michał jak widać, od razu chciał naprawić pewne sytuacje i dać córce rodzinę :) Nie było prosto, ale w końcu się spotkali i będzie tylko lepiej :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Michaś nie taki święty jak go malują:). Miał dziecko z siostrą narzeczonej i do tego ukrywał to przed światem. Nie dobry on!

    OdpowiedzUsuń
  4. Łasko taki... niepozorny xD
    Dziecko z siostrą swej narzeczonej, której chyba nie kochał, a może nie czuł do niej tego, co do Angeliny. Mam nadzieję, że wychodzi im wspólne życie i córeczka jest szczęśliwa.

    OdpowiedzUsuń
  5. no heeeeej :P
    Łasko z takiej innej,"dzikiej" strony to... fajny jest wiesz :P, i taki kochany, a ona to głupia że nie odpisała, no bo Michał chciał stworzyć z nią rodzinę, być super tatą dla Zosi i pewnie czekać z tą kolacją (niejedną) itd. no i jak widać ulica łączy ludzi, także no idę na spacer :D

    OdpowiedzUsuń