Zmieniłam trochę koncepcję prowadzenia tego bloga. Dlatego też będą tu pojawiać się one party nie tylko o siatkarzach, jak do tej pory, ale też o innych sportowcach, piłkarzach, skoczkach narciarskich, piłkarzach ręcznych itp.

réconciliation

   Pada deszcz ze śniegiem. Idziesz przez park, ubrana jedynie w cienki płaszczyk. Wiatr przeszywa cię na wskroś. Trzęsiesz się, a łzy spływają po twoich policzkach. Z kieszeni wyciągasz wasze zdjęcie. Oboje jesteście uśmiechnięci, przytulacie się. On trzyma rękę na twoim brzuchu szczęśliwy, że nosisz pod sercem jego potomka. W tle tańczący Nowakowski z twoją kuzynką - Amelią. W końcu to ich dzień. Jedno zdjęcie, a przynosi tyle wspomnień. Dość świeżych, bo sprzed czterech miesięcy.

   Przez te szesnaście tygodni wiele rzeczy wydarzyło się w twoim życiu. Niekoniecznie tych dobrych. Straciłaś dziecko, po czym załamałaś się. Jego nigdy nie było w domu. Zwłaszcza, gdy go potrzebowałaś. Rozumiałaś to. Miał treningi przed Pucharem Świata. Siadasz na ławce, chowając twarz w dłoniach. To wszystko cię przerasta. Chcesz, żeby wróciło do normy, ale nie możesz nic zrobić. Chcesz go przeprosić, jednak duma podpowiada, iż on powinien zrobić to pierwszy.

   Po stracie dziecka wszystko zaczęło się sypać. Długie treningi, ani chwili dla siebie. Dzwoni twój telefon. Patrzysz na wyświetlacz, na którym widnieje numer zastrzeżony. Zdziwiona odbierasz i stwierdzasz, że to Kuba. Po kilkuminutowej rozmowie wstajesz, by udać się do swojego mieszkania, gdzie przebywa twój brat. Gdy dochodzisz na miejsce, stwierdzasz, że samochodu Jarosza tam nie ma. Wszystko jest w porządku tak, jak zostawiłaś.

   Ostrożnie wchodzisz do mieszkania i rozglądasz się. Na podłodze zauważasz płatki róż. Prowadzą one do salonu. Idziesz tą ścieżką, nie rozumiejąc, co się dzieje. Na stole leży kartka z napisem: Przepraszam. Wiem, że możesz mnie za to nienawidzić. Zachowałem się jak idiota i zapatrzony w siebie egoista. Nie mogę z tym żyć. Mam wyrzuty sumienia, że nie byłem wtedy z tobą. Wybacz, proszę. Twój na zawsze Michał.

   Odkładasz kartkę, czując łzy napływające do oczu. Ktoś obejmuje cię z tyłu.
 - Przepraszam - szepcze ci do ucha. Poznałabyś ten głos wszędzie, nawet na końcu świata.

   Nie wytrzymujesz i zaczynasz  płakać. On przytula cię i odwraca przodem do siebie.
 - Wybacz - patrzy na ciebie błagalnie. - Proszę cię.

   Smutek w jego niebiesko-zielonych oczach jest tak wyraźny, że mogłabyś się założyć, iż zaraz zacznie płakać. I teraz to wiesz. Wiesz, że żałuje tych czterech tygodni z dala od ciebie. Chcesz mu wybaczyć, ale nie potrafisz. Chcesz powiedzieć, że wszystko będzie dobrze, jednak z twoich ust wydobywa się jedynie szloch.
 - Michał - szepczesz tak cichutko, że nie jesteś pewna, czy usłyszał. - Michał, to ja ciebie przepraszam. Za wszystko. Chciałam odejść, zapomnieć. Najlepiej wyjechać. Zacząć może nowe życie bez siatkarskiego światka. A;e nie potrafię ciebie zapomnieć. Wiesz, dlaczego? Bo cię kocham, Michale Kubiaku. Kocham ponad wszystko.

   Całuje cię lekko, nie chcąc się narzucać. Ty stoisz osłupiała, poddając się jemu. Co on z tobą robi, dziewczyno?
 - Aleksandro Malwino Jarosz. Kocham  cię jak wariat i chciałbym spędzić z tobą resztę życia - mówi  niepewnie, na co ty reagujesz zaskoczeniem. - Zostaniesz moją żoną?

   Znów zaczynasz płakać, tym razem ze szczęścia. Teraz już wiesz, że to spotkanie rok temu na hali nie było przypadkowe. Zaczynasz wierzyć w przeznaczenie. Równy rok temu twierdziłaś, że siatkówka i miłość nie mają sensu. Teraz stoisz tutaj, łamiąc swoje dotychczasowe przekonania. Bo znalazłaś miłość, której znaleźć nie chciałaś, nie szukałaś.  I pomimo wielu kłótni naprawdę chcesz z nim być.

   A za kilka miesięcy staniesz na  ślubnym kobiercu razem ze swoim ukochanym. Wypowiecie słowa przysięgi i nikt was nie rozdzieli. Aż do śmierci.
~*~*~*~
Tak na początek. Postaram się dodawać tutaj coś co tydzień może częściej :) i dzisiaj z Kubiakiem, bo miał urodziny w ostatnim czasie :D 100 lat ^^

9 komentarzy:

  1. Chryste, dobre te oneparty. Takie coś na poprawę humoru, ...

    ... szybkie i niemęczące.

    OdpowiedzUsuń
  2. Łooooo,cudowne. Masz talent,dziewczyno. Możesz mnie ...

    ... informowac o nowych wpisach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba mi się. dobrze, że wszystko się dobrze skończyło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czas, w którym była prowadzona narracja, mnie rozwalał . . ...

    ... . Ale oprócz tego ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam oj tam xD fajnie się mi w nim pisało :D

      Usuń
  5. Już Cię kocham kobieto!:) Niesamowite, idę nadrabiac;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Od razu w głowie miałam piosenkę Pezet-Spadam. Dosyć ...

    ... podobne emocje, a mężczyzna, który nie potrafi powstrzymać łez jest czymś najpiękniejszym na świecie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna historia o prawdziwej miłości, która zdoła przetwac wszystko :)

    OdpowiedzUsuń